niedziela, 24 października 2010

Głupiec - inne spojrzenie

Poeta Novalis i hermetyzm

„Śnimy o podróżowaniu przez wszechświat,
ale czyż wszechświat nie jest w nas?
Nie znamy głębi naszego ducha.

Do wnętrza prowadzi tajemna ścieżka.
W nas lub nigdzie
jest wieczność z jej światami,
jej przeszłością i przyszłością.”



W tarocie wszystko co widzimy ma swoje uzasadnienie, nic nie jest zbiegiem okoliczności.
Zwracając naszą uwagę na zwierzęta chce nam coś powiedzieć.

Pies pojawia się już na inicjującej karcie. Co więcej, jako pierwszy przykuwa uwagę. 




Jeśli pierwsze kroki w Tarocie stawiamy wraz z psem znaczy to, że przyjmie on symboliczne znaczenie przewodnika.

 
Mowi się, że pies jest :

Najlepszym przyjacielem człowieka,
O psiej miłości i wierności aż po grób,
Za swym panem wszędzie pójdzie,
Nastrój pana widać w zachowaniu psa.



Pies jest zarówno towarzyszem jak i przewodnikiem.

Wymaga od Głupca, by rozpoczął swą wędrówkę.

Jednocześnie spoglądając na kartę zdajemy sobie sprawę z tego, że Głupiec już się uczy - była więc jakaś decyzja mówiąca o rozpoczęciu drogi.

Był więc impuls, niewiadomo skąd, który sprawił, że My wyruszyliśmy w drogę.

W wiernym towarzyszu, możemy zobaczyć Boga. W każdym razie, jest to część nas, nad którą nie mamy kontroli, "coś" w nas, niezależne, co nas popycha do działania. Jego siła pochodzi z zewnątrz, jest czymś czego nie zauważamy... czymś czego nigdy nie pojmiemy w całości.

Pies idzie wraz z Głupcem, ochrania go w czasie podróży. Nie prowadzi go, nie pokazuje mu drogi.  Oznacza to, że jesteśmy odpowiedzialni za nasze życie.

Bóg czuwa nad nami podczas naszej podróży. Możemy więc całkowicie mu zaufać. Mamy też poznać  wszystkie zakamarki naszej psyche. Nie ma mowy o tym, żeby Głupiec / Poszukiwacz się zatrzymał!:)


Każde dziecko jest misterium, które ma całkowicie własny i jedyny w swoim rodzaju cel.



Chłopiec z karty Inicjatory Golden Dawn to niewinne dziecko, które jeszcze niedoświadczone przez los, nieuświadomione przez starszych trzyma swoje "ciemne strony" na smyczy. Jeszcze nie zaczął dorastać, jeszcze nikt go nie nauczył jak żyć. Jest naturalny, odprężony i nagi, pochłonięty zabawą.
Tu róża symbolizuje boską iskrę, która jest w sercu każdego z nas. Jesli chlopiec jej dosięgnie zjednoczy się ze swoją boską czastką. Jednak, na ten moment, ta boskość jest dla niego nieosiagalna, chłopiec jest za mały aby jej dosiegnął a ciemne moce, mimo, że na smyczy to jednak są duże i potężne. No i niepilnowane;)



Chodzi o to, że świadomość małych dzieci jest cały czas rozbudzona i żywa! Naturalnie same szukają kontaktu z życiem! Dzieci doświadczają czegoś z tej potężnej, żywej energii, która ciągle uczy, która ciągle się zmienia, która steruje i kieruje życiem, aby nie popadło ono w niewiedzę. Dzieci doświadczają tego jako nawałnicy, która nie pozostawia ich w spokoju, która je podburza, a przez to popycha do tego, aby zrozumiały życie. Żyć to znaczy ciągle się uczyć, aby kiedyś znaleźć drogę do tego jedynego życia, w którym nie istnieją przeciwieństwa.
zloty-rozokrzyz


życzę sobie takiej fascynacji życiem, żeby było dla mnie tak pociągające jak pociągająca dla Głupca jest ta róża.

2 komentarze:

  1. Asiu dodaje cie do czytanych blogów ;)Jest tu bardzo ciekawie ;) Pozdrawiam serdecznie;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziekuje serdecznie i zapraszam czesciej:).

    Juz od jakiegos czasu śledzę Twojego bloga, jest co poczytać:)

    OdpowiedzUsuń