środa, 7 grudnia 2011

Zeszłe wcielenia

Trudno jest doczytywać karty kiedy się nie ma odniesienia. Będę się więc odnosić do tego jaka jestem. Coś wynika przecież z czegoś

S = siła
Pokonywanie siebie i własnych ograniczeń- praca z podświadomością i pokonywanie siebie

1. wpływ starszych wcieleń niż ostatnie = Arcykapłanka

Dla mnie duchowość i poszukiwanie odczuwania emocji w pełni zawsze było najważniejsze. Jak i poznanie siebie, zioła, zdrowy tryb życia. Z drugiej strony jestem zamknięta na innych. Potrafię być duszą towarzystwa i świetnie mi to wychodzi jednak lepiej się czuję sama...a i moje zainteresowania nie należą do standardowych, zresztą na tym mi nie zależy. Bardziej na wyjątkowości i pracy z emocjami
a i nie cierpię być pouczana przez innych i gdy chcą mi coś na siłę udowodnić, odsuwam się wtedy
zakonnica

2,3. to przewija się przez większość wcieleń, motyw łączący =8 denarów i Słońce
szansa na kolejny level
ciężka i wytrwała praca jest drogą do sukcesu. Praca fizyczna daje szczęście i uznanie. Trudno to wytłumaczyć ale jeśli się coś robi bardzo długo, a później daje to efekty i spełnienie to człowiek czuje się zajebiście.
Może to też nagroda za udoskonalenie umiejętności, które nabyłam. Ale chodzi o umiejętności takie fizyczne - praca w polu, ogrodzie, praca w skupieniu i wysiłku...
Przygotowanie do samodzielności i przejawiania nowych cech w życiu

4,5,6. warunki i okoliczności życia w poprzednim wcieleniu = Księżyc, Wisielec, 10 mieczy

życie w zakłamaniu, oszukiwanie się, że szuka się prawdziwej duchowości. Może zakład zamknięty, a może sekta...ale raczej odosobnienie i wielki ból (jak wtedy gdy się nic nie układa, a my nie wiemy co robić)
miejsce gdzie się pracuje nad psychika, nad emocjami. W odosobnieniu. Przekonanie o swoim brudzie i niemożliwości pójścia dalej. Porażka i psychiczne zawiedzenie, dół i marazm, brak pośpiechu

7. najważniejszy problem przeniesiony z poprzedniego wcielenia = Śmierć

umarłam wtedy? Popełniłam samobójstwo? a może okultyzm bo do tego też jestem zdolna i to mnie pokonało

wypaliłam się. Zrozumiałam, że to co robiłam nie ma sensu i musi odejść + księżyc, wisielec i 10 mieczy...lek, poczucie straty, rozpacz, głębokie wycofanie się. Dno...nieobecność, zagubienie, obumieranie. Odeszłam
lub nie umiałam za sobą zostawić przeszłości, przejść transformacji


8. sposoby i możliwości jego rozwiązania obecnie = 7 mieczy

nadal nie potrafię
tylko sprytem i oszustwem mogłabym to obejść. Tak na prawdę mogę tylko z daleka to zobaczyć, ale nie jestem na siłach żeby to pokonać w otwartej walce. Może ciężko byłoby mi w to uwierzyć co zrobiłam i kim byłam? czasem lepiej nie wiedzieć lub się oszukiwać bo inaczej nie ma się szans iść dalej

9, 10, 11. to co przeznaczone i nieuniknione w tym życiu, zrozumienie pozwoli na wypełnienie misji tego wcielenia = Rycerz Kielichów, As kielichów, Sprawiedliwość

nie wiem... teraz skupiam się na relacjach z innymi ale mam tendencje do wycofywania się. Szukam prawdziwej miłości w życiu i nie chcę nikogo skrzywdzić...

12 prawdopodobne przyszłe = 7 denarów
poczucie ile się zrobiło, jak i zastanowienie się nad czym co dalej. Trochę taka bezcelowość lub brak ikry...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz