Spotkałyśmy się parę dni temu. Kasię łapala grypa, Magda cieszyla się wizytą w Posce. Przywiozła mi prezent. Moja pierwsza reakcja była conajmniej nie na miejscu! - dostałam Tarota do gry i wyskoczylam (z myślą o kolekcjonerstwie) że sprzedam go na Allegro...ale mi przeszlo
Na razie karty siedzą sobie u mnie. Powiększają moja kolekcje. Choć właściwie...nie wiem jak potoczy się ich historia. Mam nadzieję, że moi znajomi polubią je i zagrają ze mną. Gdzie bohater, który przebrnie przez wszelakie opisy na necie i nauczy nas grać? haha.
Na razię skopiowałam ich zdięcie i linkuje zasady wierząc, że sama do nich powrócę:
i do łóżka.
Zima to najpiękniejszy okres w roku (tak, niektórzy tak mają - Opowieści z Narnii, pobyt w Karpaczu, zima w Polczy na wsi...). Trochę taki bajkowy i optymistyczny - kiedy wszystko jest jasne i białe (poświata, która bije od śniegu). Jedynym negatywem jest to, że chce się spać w dość wczesnych godzinach, na przykład teraz;). I właściie...nie ma co zwlekać, wolę wcześniej wstac;p
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz